Pewnego grudniowego wieczoru wymyśliłem sobie miejsce, w którym subiektywnie mógłbym opisać to, co wydaje mi się inspirujące, ciekawe, warte zachowania i zinterpretowania... do tego ułożone w subiektywnie konkretny sposób, tak jak chcę i sobie wyobrażam. To taki prawie blog, bo niektóre teksty mogą żyć nawet po ich opublikowaniu. Serdecznie zapraszam do lektury i inspiracji. Czytaj więcej.
Wzór doskonałości
Czy kiedykolwiek wyobrażałeś sobie, swój własny ideał świata? Idealnych ludzi otaczających Cię wokół, piękne przedmioty będące na wyciągnięcie ręki, wszechogarniającą doskonałość, jako spełnienie marzeń dzieciństwa. Pragnienia sięgnięcia absolutu, przekroczenia własnych ograniczeń, przejścia przez granicę lustra, za którym pojawia się zupełnie inny świat?
Daleko do wzorca
Jeszcze nie tak dawno temu ciekawskie dziecko, które chciało poznać zasadę działania zabawki, czy urządzenia po prostu rozkręcało je. Naturalna forma zaspokajania ciekawości. Któż z nas tego w dzieciństwie nie zrobił? Czy da się dziś w prosty sposób wyjaśnić zasadę działania nowoczesnych urządzeń? Zjawisk?
W poszukiwaniu podstawowych pojęć
Najwięksi myśliciele do dziś spierają się, na ile naszym życiem rządzi przypadek, splot okoliczności a na ile możemy stać się sami kowalem własnego losu. Sprawczość versus przeznaczenie, to odwieczny dylemat współczesnego człowieka. Czy sięgając w otchłań historii możemy poszukiwać inspiracji dla kreowania naszej własnej przyszłości i poszukiwania odpowiedzi na najbardziej fundamentalne pytania?
Dzwon Sebastian A.D. 2016
W czarownych wnętrzach ludwisarskiej pracowni Felczynskich - najstarszej firmie rodzinnej jaką znam, powstało szczególne dla mnie dzieło sztuki. Dzwon Sebastian mu na imię. Symbol łączności nieba i ziemi, ducha z materią, otrzymujący życie przez magiczny dotyk wyjątkowych dłoni. Vivos voco, mortuos plango, fulgura flango!*.
Twarze z lustra naszej historii
Warszawską Pragę można zwiedzać na wiele sposobów, fizycznie - spacerując urokliwymi uliczkami, samodzielnie, bądź z przyjaciółmi zwiedzać kolejne bramy i zaułki. Można zatapiać się w opowieściach innych, zaczytywać w historiach i oczami wyobraźni wodzić po miejscach, które autor chciałby nam najbardziej pokazać. Czy można mieć i to i to?
Wojna czy Pokój?
Z jednej strony w Polsce cieszymy się, że powstaje sporo organizacji pozarządowych (stowarzyszenia i fundacje), co może być traktowane, jako jeden ze wskaźników rosnącego kapitału społecznego. Z drugiej, jak się spojrzy głębiej, to jest to paradoksalnie ciągły podział wynikający jednak z niskiego zaufania społecznego. Każdy chce być trochę po sarmacku Panem na swoim podwórku i nie wpuszcza na nie nikogo, budując wysoki płot. Czy rzeczywiście łatwiej nam żyć w czasach pokoju?
Chrońmy Tarabuka
Na Browarnej w Warszawie jest takie miejsce, które od lat przyciąga osoby szczególne. Oczekujące od życia czegoś więcej, pragnące odbyć podroż po Świecie, który pozornie jest już niemodny… Może nie tak elegancki, błyszczący i powierzchowny. Nie dający również prostych odpowiedzi, a wręcz przeciwnie, skłaniający do poszukiwań odpowiedzi coraz głębiej i dalej.
Jerzy Wałga - ostatni rusznikarz Europy
Wyrastamy kulturowo z rzemiosła, gdy ono zaniknie, pozbawimy się własnej tożsamości. Czy tempo obecnego rozwoju gospodarczego może mieć coś wspólnego z podobnym rozwojem w XIX wieku? Podroż śladami tradycji dziedzictwa nie tylko naszego kraju ale i Europy może stać się ciekawą inspiracją do myślenia o naszym pochodzeniu i tradycjach, mogących stać się punktem odniesienia do naszej przyszłości.
Rodzinni filantropi
Dzielenie się z innymi nie jest łatwe, a na pewno mówienie o tym. Sukcesowi biznesowemu towarzyszy często klimat dwuznaczności, podejrzeń, ale ludzie majętni mogliby odegrać istotną rolę w budowaniu kultury filantropii, rozumianej nie tyle jako wspieranie biednych, ile działanie na rzecz dobra wspólnego.
Mistyczna podróż do Kumbum
Podróż do Tybetańskiej Świątyni Kumbum, to coś znacznie więcej niż pozornie mogłoby się wydawać. Czwartkowy wieczór w Muzeum Ziemi, okazał się mistyczną wyprawą wgłąb siebie, wypełniając wszystkie zmysły duchem i materią.
Improwizacje w przestrzeni prywatnej - Alina Mleczko
Wieczór niecodzienności. Nieoczywiste miejsce, ściana z surowej dawno temu wypalanej cegły, szorstka w dotyku, przywołująca w myślach obrazy stojących kilkadziesiąt lat temu w tym miejscu pieców odlewniczych. Sam budynek schowany wstydliwie od ulicy, w drugim rzędzie, jakby specjalnie ukryty przed wzrokiem przechodniów. Wystaje tylko komin. Stojący w rogu żeliwny piec, skrzące się języki ognia, wypełniające przestrzeń uwodzicielskim ciepłem, niewiele więcej, ale dla mnie wystarczająco, aby tak sobie wyobrazić intymną przestrzeń z charakterem.
Czytaj więcej: Improwizacje w przestrzeni prywatnej - Alina Mleczko
Barwniejsze życie marzycieli
Rzemiosło, szczególnie to tradycyjne, wielopokoleniowe staje obecnie przed wyjątkowymi wyzwaniami. Jednym z nich jest zmiana pokoleniowa, rzemieślnicy jednogłośnie komunikują, że nie mają komu przekazać warsztatu pracy, młodzież woli kończyć studia, zawód rzemieślnika wydaje się nie dość atrakcyjny. Sytuacji nie pomaga również obecny stan szkolnictwa zawodowego i specyfika młodego pokolenia. Czy rzemiosło tradycyjne skazane jest na wymarcie?
Monika Górska - Perfekcjonistka na odwyku
Wydawało mi się, że znam Monikę, wielokrotnie rozmawialiśmy, także o istocie spełniAnia się marzeń. Wiele słyszałem o książce Spełnij marzenie, marzenie spełni Ciebie… jak powstawała, w jakich okolicznościach, że jest opisem drogi spełniania siebie poprzez realizację szczególnego marzenia…
Niezłomność w cenie
Jeśli coś zaczniesz robić, coś Ci wychodzi, to Cię to nakręca, chcesz działać dalej, sprawia Ci to przyjemność i w pewien sposób spełnia. Być może to dzieło przypadku, splotu okoliczności, zapewne również wrodzonego talentu, ale chyba przynosi odpowiedź na pytanie, co sprawia, że dana osoba zajęła się akurat tą konkretną dziedziną zawodową.
W najstarszej firmie rodzinnej... jaką znam - Ludwisarnia Felczyńskich A.D. 1808
Koniec lipca, bardzo gorący dzień, środek lata i właściwie urlop z rodziną. Słyszałem o nich, że są najprawdopodobniej najstarszą firmą rodzinną w naszym kraju. Ciekawość wzięła górę.
Czytaj więcej: W najstarszej firmie rodzinnej... jaką znam - Ludwisarnia Felczyńskich A.D. 1808
Słodkie owoce mrówczej pracy
Tęsknota za starym, czy pragnienie nowoczesności? Co jest takiego szczególnego w mozolnej pracy rąk ludzkich? Czemu cenimy sobie wyroby wykonane przez rzemieślnika, mimo, że wykonane maszynowo są często bliskie doskonałości?
Marzyciele czy rzemieślnicy?
Marzenia powstają w głowie, ale to rzemiosło sprawia, ze marzenia stają się realne. Z tego stwierdzenia narodził się pomysł na projekt społeczno-kulturalny w Domu Towarowym Bracia Jabłkowscy, którego myślą przewodnią jest idea, aby marzenie stało się natchnieniem, a sztuka rzemiosłem.
Marzenia nie tylko dla naiwnych
Odskocznia od życia, może choćby na chwilę? Podróż dookoła świata? Własny biznes, choćby maleńki zakład rzemieślniczy...? A może skok ze spadochronem, lub bez... w otchłań szmaragdowej wody? Lubimy czytać a nawet słuchać opowieści o cudzych marzeniach, z wypiekami na twarzy zdarza się nam podziwiać, a może wręcz nienawidzić sukcesy innych. A może marzenia są tylko dla naiwnych, a ludzie czynu nie marzą, tylko stawiają sobie cele?
Hirek Wrona - Soul - muzyka braterskiej duszy
Powrót do domu... w samochodzie rozbrzmiewa muzyka, która jeszcze przed chwilą była słuchana w zaciszu zapewne wielu wielu domów, rozbrzmiewała w eterze, pobudzając wyobraźnię, niosąc w sobie niezwykłą energię nocy. Za oknem miasto, które nigdy nie zasypia... czarna muzyka ma w sobie tę moc, która pozwala zatopić się w marzeniach, na chwilę oddzielić od rzeczywistości...
Czytaj więcej: Hirek Wrona - Soul - muzyka braterskiej duszy
Podróże wśród książek
Mówi się, że podróże kształcą... Niektórzy dodają jeszcze, że tylko wykształconych ludzi. Podróże to możliwość poznawania nie tylko innych miejsc, ale także ludzi, zwyczajów, kultur, sposobu pojmowania świata. To również okazja do poszerzania horyzontów, tak istotnych, dla przełamywania własnych ograniczeń. Podróże są, a właściwie powinny być nieodłączną cechą dobrego czeladnika.
W nieco innym blasku światła
Latarnie gazowe, to relikt przeszłości. Gdyby nie pasja i marzenia ludzkie, dawno zostałyby już wyparte, przez bardziej praktyczne, prostsze w obsłudze lampy elektryczne. Do ich obsługi potrzeba osoby, która codziennie, bez względu na śnieg, deszcz, czy słotę, a nawet święto, czy chorobę, tuż przed zmierzchem musi je rozświetlić i tuż przed świtem przygasić.
Zbigniew Maleszewski - Ludzie spełnieni nie narzekają
Co jest takiego kuszącego w możliwości spotkania i porozmawiania z ludźmi? Szczególnie z tymi, którzy może nie są bohaterami pierwszych stron gazet i wiodą wydawałoby się zwyczajne życie, ale ich doświadczenia mogłyby być kanwą niejednej książki. Czego można się nauczyć a czym zainspirować od innych osób podczas wydawałoby się zwyczajnego towarzyskiego spotkania?
Czytaj więcej: Zbigniew Maleszewski - Ludzie spełnieni nie narzekają
Mistrz i uczeń? Na dachu Warszawy wszystko jest możliwe!
Wyobraź sobie, że podczas zakupów otrzymujesz osobistego asystenta. W drzwiach sklepu mija Cię usłużnie boy - jak w luksusowym hotelu. Gdzieś na półpiętrze gra orkiestra. Dzieci? Można pozostawić w specjalnej bawialni, gdzie pod okiem opiekunki nie będą Cię rozpraszać... chyba, że chcesz kupić coś akurat dla nich. Spotkanie ze znajomymi? Wspólna kawa? Do dyspozycji taras z przepięknym widokiem na miasto... Brzmi jak bajka?
Czytaj więcej: Mistrz i uczeń? Na dachu Warszawy wszystko jest możliwe!
Mniej więcej w centrum Europy, czyli mentor pilnie poszukiwany!
Gdzieś mniej więcej w centrum Europy, gdzie do Moskwy mamy tyle samo co do Brukseli, rodzą sie wciąż i na nowo nasze lęki. Czy to głosy naszych przodków, czy strach przed nieznanymi wyzwaniami? Gdzie szukać wzorców i jak unikać życiowych mielizn? Mistrz i mentor pilnie poszukiwany!
Czytaj więcej: Mniej więcej w centrum Europy, czyli mentor pilnie poszukiwany!
W poszukiwaniu korzeni miasta X
Chcąc poznać korzenie miasta, warto odwiedzić stary cmentarz, lub to, co z niego pozostało. Nie zawsze jest to ten główny miejski komunalny. Czasem na ślady bytności dawnych mieszkańców miasta można natrafić tuż pod własnymi nogami, odwiedzając po prostu znajomych, dotykając stylowego dzwonka do drzwi, schodząc po schodach, uważniej przypatrując się stylowym sztukateriom.
Ryski smak magii
Niektórzy mówią, ze Ryski Black Balzams niebezpiecznie otwiera umysł, niektórzy tez twierdzą, ze nie mógł powstać tylko z ludzkiej inspiracji. To moc w bardzo przyjemnej i usypiającej czujność formie, szczególnie, gdy pije sie go w tak niepokojąco niecodziennym miejscu.
O kulturze subiektywnej prawie bloga
Pewnego grudniowego wieczoru wymyśliłem sobie miejsce, w którym subiektywnie mógłbym opisać to, co wydaje mi się inspirujące, ciekawe, warte zachowania i zinterpretowania... do tego ułożone w subiektywnie konkretny sposób, tak jak chcę i sobie wyobrażam. To taki prawie blog, bo niektóre teksty mogą żyć nawet po ich opublikowaniu. Serdecznie zapraszam do lektury i inspiracji.
Droga z punktu A do B
Czasem może się tak zdarzyć, że droga z pracy do domu w dziwny i niespotykany sposób może ulec lekkiej modyfikacji... A wtedy można przypadkiem trafić w zaskakujące miejsca... rodem z bajki;)
Spojrzenia: Mirosław Malcharek
Kilka lat temu podjąłem sam dla siebie pewne osobiste wyzwanie. Pewnie można to nazwać po trosze przypadkiem, szczęśliwym zrządzeniem losu, opatrznością... wielu z Was już pewnie o tym opowiadałem, wielu przy jakiejś okazji opowiem. W wielkim skrócie polega to na tym, aby podejmować z różnymi mądrzejszymi ode mnie ludźmi swojego rodzaju układ - usługa za doświadczenie. Ja daję to, co potrafię, w zamian oczekuję zastrzyku doświadczeń. Tylko tyle i aż tyle...
Strona 2 z 2
- startPoprzedni artykuł12Następny artykułkoniec